Opłatek bezdomnych i samotnych w PSFCU
Już kolejny rok, Nasza Unia gościła "Opłatek dla bezdomnych i samotnych" zorganizowany przez wolontariuszy z Greenpointu pod wodzą Eryki Volker.
W sali konferencyjnej oddziału PSFCU McGuinness na nowojorskim Greenpoincie zmieściło się kiladziesiąt osób: osób bezdomnych i samotnych oraz wolontariuszy, którzy zorganizowali doroczną uroczystość opłatkową. - Witamy wszystkich serdecznie w sercu nowojorskiej Polonii, na Greenpoincie, życząc aby wszyscy poczuli się jak u siebie w domu - powiedzieli na powitanie, gospodarze dyrektorzy PSFCU Bożena Kajewska-Pielarz i Leszek Wojtkowski. – Zbieramy się tutaj co roku, bo trzeba mieć nadzieję, że jutro będzie lepiej – powiedziała do zgromadzonych Eryka Volker. Przypomniała także o konieczności utrzymywania kontaktu z rodzinami w Polsce, gdyż pomaga to przyzwyciężyć życie w samotności w Ameryce.
W trakcie spotkania uczestnicy podzielili się opłatkiem, który – zgodnie z tradycją – poświęcił ksiądz Ryszard Koper, opiekun wolontriuszy oraz wspólnie śpiewali kolędy. Mogli także odpalić świece od Betlejemskiego Światła Pokoju, które za pośrednictwem harcerzy z nowojorskiego Hufca Podhale trafiło na Greenpoint prosto z Grobu Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Przybyły konsul generalny RP w Nowym Jorku Maciej Golubiewski podkreślił, że „jako wszyscy Polacy jesteśmy tutaj jedną, wielką rodziną” bez względu na sytuację materialną, poglądy czy status społeczny.
Muzyczną oprawę zapewnił chór dzieci z St. Stanislaus Kostka School przy parafii St. Stanisława Kostki na Greenpoinice, który pod kierunkiem Bozena Konkiel, dał koncert polskich i angielskich kolęd. Tradycyjnie zaprezntowali się seniorzy z Klubu Amber. „Czas już rozpocząć kolęd śpewanie/ I cały Greenpoint wziąć we władanie/ Niech no młodzi przykład biorą/ Jak tardycje trzymać swoje/ W ten cudowny czas!” brawurowo zaśpiewali seniorzy na nutę „Wśród nocnej ciszy”.
Go to main navigation